Witam Was Kochani,
Nie zmieniam adresu, ale chcę się z Wami podzielić nie tylko zawartością mojego talerza, ale również w mniejszym lub większym stopniu dać się poznać od zupełnie innej strony.
Być może niewiele osób wie o istnieniu mojego małego bloga - ChilliJemy.
Być może niewiele osób zainteresuje się tym.
Mimo to chciałabym Wam pokazać świat oczami:
- kobiety, która często miota się nie umiejąc sprecyzować swojego ostatecznego zdania, a jeżeli już do niego dochodzi to trzyma się kurczowo własnej wizji,
- młodej mamy, która stara się pogodzić swój niewielki świat, tak aby nie stracić tego co w macierzyństwie ulotne (dzieciństwa swojego Dziecka),
- żony, która nie będąc ideałem stara się nadrobić tym co podaje mężowi na talerzu ;)
Tak wiele pełnimy w życiu ról.
Tak wiele gramy stworzonych przez siebie kreacji, plącząc się między scenami naszego istnienia...
Na łamach tego bloga, chcę podzielić się z Wami ich ułamkami...
Pozdrawiam,
Ola